Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:32, 20 Lut 2009 Temat postu: 01x15 "Scarlett Fever" |
|
|
Data premiery - 16.02.2009r.
Odcinek mi się nawet podobał.
Dopiero na chwilkę przed przyznaniem się mordercy, zorientowałam się kto zabił. Coś ciężko z moją dedukcją
Rigsby mnie rozwalał, coraz bardziej lubię Cho.
Podobał mi się Patryś w niebieskiej aureolce (od świateł ).
Patryś zadał bardzo ważne pytanie "Czy po tym wszystkim czujesz się lepiej?". Uzyskał odpowiedź, która go zastanowiła. Według mnie myślał wtedy o zemście na Red Johnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Helga
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mieścina koło Varsaffki
|
Wysłany: Sob 16:40, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mi się jakoś odcinek nie podobał, strasznie się dłużył. Mam nadzieję że kolejne będą lepsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Argana
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:32, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Odcinek bardzo średni. Po raz któryś nietrudno było dużo wcześniej domyślić się kto jest mordercą. Sama sprawa również porywając nie była, jedynie wątek z handlem narkotykami i lekami wśród bogatych pań dość ciekawy.
Jak zawsze nie zabrakło luźniejszych momentów, Rigsby umawiający się z panią w średnim wieku-świetne no i Van Pelt chyba trochę zazdrosna była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniulcix
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:23, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze nie obejrzałam, ale zamierzam za jakieś 30 min. Mam nadzieję, że jest lepszy niż mówicie ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Undercik
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:33, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Taki przeciętny ten odcinek. Były momenty które dawały rade, jednak sumując to wszystko to wyszło nijako. Co prawda były lepsze odcinki, ale ten nie był najgorszy. Najgłupsze było to, że miałem odcinek z słynną już uciętą sceną w której pojawiłą się serwetka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 17:41, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie się tam odcinek podobał . Rigsby rządził, może wreszcie Van Pelt się zorientuje, że taki facet nie będzie na nią czekał wiecznie . Motyw idealnych pań domu, które szprycują się lekami... Gdzie tego jeszcze nie było? Scena, w której Patryś pyta, czy zemsta pomogła, świetnie zagrana - naturalnie, prawdziwie i w ogóle. Ciekawe, co by było, gdyby powiedziała, że pomogła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eithne
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:10, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Choć od premiery odcinka minęło już sporo czasu to obejrzałam go dopiero teraz... Niestety.
Odcinek naprawdę mi się podobał. Pierwsza scena jak Patryś zahipnotyzował tego kolesia na przesłuchaniu była świetna. Bardzo podobała mi się rekacja Lisbon jak wpada do tego pomieszczenia.
Co do sprawy, to od czasu jak ta kobieta opowiedziała Patrickowi o swojej córce byłam przekonana, że to ona zabiła.
Scenka rozmpwy Patrysia z tym chłopczykiem była przemiła. To było takie słodkie, kiedy Patrick powiedział, że on często udaje, że rozmawia ze swoją żoną.
Słynny pytanie "Czy po tym wszystkim czujesz się lepiej?" było świetnie wplecione w całą scenę.
A później uwaga Lisbon, że Patryś woli pozostać anonimowym po tym jak pomoże ludziom...
Jak dla mnie odcinek jest na plus. Ale możliwe, że moja opinia jest bardzo mało obiektywna, bo dawno już nie oglądałam Patrysia i spółki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|